Autor Wiadomość
frymek
PostWysłany: Pią 16:30, 30 Lis 2007    Temat postu:

ty ruter idz na nuczyciela historii walki;) pozdro
Ruter
PostWysłany: Śro 22:20, 28 Lis 2007    Temat postu:

Ano. Jeszcze we wczesnym średniowieczu byli tacy goście jak berserkerzy - spokojni kolesie, wielcy jak byki, ale z natury mili, uprzejmy i tak dalej. Całe dnie się obżerali, niby pożytku żadnego z nich, ale jak poszli w bój to rzeźnia. Działało na tej zasadzie jak gofer mówi, z tymże panowie z plemienia przed bitwą sprawiali im trochę bólu, dawali w pysk, cokolowiek, byleby ich wkurwić. Jak już ich wkurwili, to pokazywali gdzie wróg, a tamci lecieli na nich z pianą na ustach. Mało kto przeszedł takiego podkurwionego tarana Wink
gofer100
PostWysłany: Śro 20:39, 28 Lis 2007    Temat postu:

Powiem CI ze jak bedziesz sie kiedys bil na zywo i idziesz a ktos Ci wyjebie kopa albo tube to dostajesz agresora i tluczesz go wiec nie patrzysz czy mu cos zlamiesz czy nie:) . Chociaz wiadomo lepiej uwazac no ale ciezko nad tym zapanowac
Dyzio
PostWysłany: Śro 19:29, 28 Lis 2007    Temat postu:

no ja uważam że lepiej żebym ja komuś dojebał a nie ktoś mi .. J akurat boje sie jedynie kogoś zabić ale połamać to takie życie:)

Ale ty drastyczny jesteś. Po co od razu łamać można oszołomić i zostawić
gofer100
PostWysłany: Wto 22:58, 27 Lis 2007    Temat postu:

no ja uważam że lepiej żebym ja komuś dojebał a nie ktoś mi .. J akurat boje sie jedynie kogoś zabić ale połamać to takie życie:) pozdro;)
frymek
PostWysłany: Wto 21:49, 27 Lis 2007    Temat postu:

moim strachem jest jak mam isc do odp a wiem ze jestem nauczony. a co do solowek to jak jest juz to nie trzeba sie pierdolic bo przeciwnik moze zlamac ci nos pierwszy ale to tak odemnie.
Pumba
PostWysłany: Wto 21:15, 27 Lis 2007    Temat postu:

Ja mam taki pewien skryty lęk ;] Doszło by np. do solówki miedzy mną a kimś to nie wyprowadził bym ciosu w stronę przeciwnika bo bałbym się że mu coś zrobię złame nochol czy cuś ;p ;] No ogromna bariera .. chyba że przeciwnik mnie pierwszy uderzy i załączy mi się agresor to co innego ... ale pierwszy cios może zadecydować o wszystkim Laughing Twisted Evil Jak przezwyciężyć to Wink ?? Mieliście też taki problem ?? a może macie ??
Tomasz
PostWysłany: Wto 14:01, 27 Lis 2007    Temat postu:

Według mnie istniej także strach przed zrobieniem drugiej osobie krzywdy np. jak upadnie to nie z ciągnę mu z glana w ryj albo nie wezmę go za głowę i zacznę walić o posadzkę oO Jak ktoś nie ma tego typu strachu to moim zdaniem podchodzi pod jakies zaburzenia... Najgorzej na ulicy trafić na takiego zjeba co właśnie Ci z nożem wskoczy czy cegłą. Uważam że trzeba być odpowiedzialnym za swoje czynny, bo w prawie Polskim takie coś jak 'samoobrona' niestety nie istnieje....

Więc zgodzę się z Gofrem strach może mobilizować, ale jest także okazem zdrowego rozsądku.
gofer100
PostWysłany: Wto 9:18, 27 Lis 2007    Temat postu:

Witam:)

Uważam że strach ma każdy i moim zdaniem on pomaga "dodaję sił:. Jedni majągo więcej inni mniej. Jedni boją się walczyć z drugim a inni uważaja ze nie ma on z nimi szans. Każdy odbiera strach inaczej bo każdy różni się psychiką.
Ale trzeba próbować go okiełznać zmniejszyc do momentu gdy będzie się potrafilo wykorzystać go a nie żeby nas paraliżował..
-5ak
PostWysłany: Pon 15:28, 26 Lis 2007    Temat postu:

No jak jest zajeb w szkole albo ma byc to z ranca kibel zaliczam no to standard Razz ale to sposob na strach szkolny ;D
nie wiem co napisac o innych 'strachach' bo zawsze inaczej sie reaguje Smile
zloty79
PostWysłany: Pon 10:44, 26 Lis 2007    Temat postu: Strach

Czy tez czasem macie strach prze oczami? Strach to rzecz naturalna trzeba sie do niego przyzwyczaic.Z jednej strony nie chcieli byscie dac dupy a z drugiej macie takie paniczne poczucie strachu ze nie wiecie co robic ?. sam kiedys wydygałem wiec nie bojcie sie pisac Smile. Teraz pamietajac ta sytuacje po prostu ide do przodu zeby kolejny raz nie popelnic tego bledu. Chodz strach zawsze jest nawet przed kartkowka w szkole Smile. Jak sobie radzicie?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group